Dynie to świetny pomysł na jesienne dekoracje. Można z nimi zrobić bardzo dużo i dopasować do każdego wnętrza, czy ogrodu. Mam dla Was dwie propozycje!
Miałam dwie dynie – jedną dostałam z okazji urodzin, drugą kupiłam ponieważ nie mogłam przejść obok niej obojętnie – była piękna.
Pierwsza z nich, ta mniejsza miała namalowane (markerem) oczy i super uśmiech. Chciałam jednak coś w niej zmienić i przemalować ją na biało. Uwielbiam biel, ale ostatecznie stanęło na kolorze beżowym.
Moje dyniowe dekoracje
Dynia malowana
Użyłam do tego projektu farb akrylowych przeznaczonych do kreatywnych prac, które zazwyczaj po wyschnięciu stają się wodoodporne. Niestety pomalowanie dyni okazało się nie lada wyzwaniem. Mimo dużej ilości pigmentu, musiałam użyć kilku warstw (potrzebowałam ok. 3-4, żeby dobrze zakryć kolor dyni) – to było dość czasochłonne, bo żeby móc nałożyć kolejną warstwę, ta poprzednia musiała bardzo dobrze wyschnąć. Nie był to jednak jakiś wielki problem. Dużo gorsze okazało się zamalowanie markera, który przebijał niemal przez każdą warstwę. Częściowo udało mi się pozbyć problemu, dopiero gdy użyłam lakieru.
Nie chciałam aby cała dynia była jednolita, więc do jej ozdobienia wykorzystałam liść dębu. Pozłociłam go za pomocą specjalnej pasty do złoceń oraz farby w sztyfcie. Na koniec liść zabezpieczyłam lakierem.
Liść przykleiłam klejem na ciepło w miejscu, gdzie przebijał marker – w ten sposób udało mi się to ukryć.
Dynia naturalna
Druga dynia musiała zostać w wersji naturalnej. Nie miałam serca by cokolwiek z nią robić, gdyż sama w sobie zachwyciła mnie swym naturalnym urokiem. Jedyne co wykorzystałam do udekorowania tej dyni to:
- liście
- taśmę florystyczną (do połączenia ze sobą liści)
- sznurek
Jak Wam się podobają takie dyniowe dekoracje? Może macie własne? Chętnie zobaczę je w komentarzach. 🙂
Polecam Wam także moją rozgrzewającą herbatę na jesień.
